Kochani znów długa przerwa, coś zawsze nie pozwala mi tu się pojawić na dłużej...
Niestety w moim życiu wydarzyło się coś z czym nie mogę sobie poradzić...zostawił nas (mnie i córcię) mój ukochany...
Odszedł do innej...
Nie wiem kiedy tu wrócę...spa lalkom już zrobiłam dawno, wygadają ślicznie, tylko nie mam jak zrobić zdjęć, bo zepsuł mi się aparat...poza tym brak weny, bezsilność...
Chciałabym by to już minęło...ech... ;(
Bardzo mi przykro z powodu Twojej sytuacji. Życie czasami nas bardzo boleśnie doświadcza. Bądź silna dla siebie i swojej córeczki. Będę czekać na Twój powrót. Najważniejsze aby się nie załamywać, iść do przodu i nie obracać się tył. Powodzenia życzę.
OdpowiedzUsuńdziękuje...dobrze wiedzieć ze ktoś jest i pamięta...
UsuńNiestety, rozumiem twoje uczucia. W tym roku mój ojciec postanowił zrobić sobie ucieczkę od rodziny...Przed mamą rozwód, dzielenie majątku, dużo, dużo złych chwil. Mówi, że nasza, moja i siostry obecność jest dużym wsparciem. Wiem, jak to tanio brzmi, ale wierzę, że jest to ciężki początek lepszego, nowego życia. Życzę tobie dużo siły i dużo dobrych przyjaciół na twojej drodze.
OdpowiedzUsuńDziękuję za ciepłe słowa i pamięć....
Usuń